Wakacyjne podróże są kopalnią wnętrzarskich, architektonicznych i ogrodowych inspiracji. Na długi czerwcowy weekend wybraliśmy się na Warmię w okolice Gietrzwałdu.
Zabytkowy dom leży w dolinie rzeki Pasłęki. Wokół działki nie ma płotu, a strefę przydomowego podwórka wydzielają rabaty kwiatowe, drzewa, krzewy i bluszcze. Tak powstało wnętrze ogrodowe, które daje poczucie bezpieczeństwa, a jednocześnie otwiera perspektywę na otaczające pola i łąki. Teren Warmii jest pofałdowany, malowniczy.
Śpiew ptaków za oknem obudził mnie wcześnie rano. Obchodziłam dom dookoła, a przede mną otwierały się kolejne perspektywy: na rozpościerające się po horyzont pola uprawne, sad, zieloną skarpę, która pnie się łagodnie w górę. To, co dzieje się na skarpie można obserwować siedząc na drewnianym pomoście przy rzece Pasłęce. Wystarczy chwila cierpliwości, by zobaczyć zająca, lisa, bociana, a nawet przelatujące żurawie.
Przydomowy ogród zaprasza odwiedzających do domu, nie tworzy barier. Zamiast tego pojawią się przytulne strefy, w których można odpocząć: hamaki brazylijskie, drewniane meble ogrodowe, huśtawki i stół (w niszy pośrodku blatu rosną bratki). Gospodarze prowadzący agroturystykę Ostoja Idea stworzyli przestrzenie sprzyjające kontemplacji i odpoczynkowi. Zabytkowy dom potraktowali z szacunkiem remontując go z niezwykłym wyczuciem. Zachowali i odrestaurowali ceramiczną dachówkę, a we wnętrzu miejscami odsłonili cegłę, która w kuchni łączy się płytkami patchworkowymi w kolorze piaskowego beżu. Wnętrze wypełniają stare meble, którym Pani Grażyna i Pan Andrzej podarowali drugie życie. Każdy kąt w Ostoi opowiada inną historię. Na komodzie można znaleźć starą maszynę do pisania, a w drugim rogu pokoju gościnnego drewnianą toaletkę z owalnym lustrem. Klimat wnętrza tworzą struktury, faktury, kolory pośrednie, przecierane, a czasem patynowane powierzchnie. To miejsce pokazuje, jak w autorski sposób można podejść do aranżacji wnętrz, by uzyskać niepowtarzalny wyraz i charakter. W każdym zakątku widać serce właścicieli i pracę, którą włożyli w jego urządzenie (remontowali dom własnymi rękami). Najważniejsze jest jednak to, że w Ostoi można poczuć się swobodnie, jak w domu. To zasługa gościnności i otwartości gospodarzy. W tym wypadku udało się przełożyć przyjacielskie usposobienie właścicieli na klimat wnętrza, ogrodu i całego gospodarstwa.
Więcej zdjęć do obejrzenia na stronie agroturystyki Ostoja Idea>>>